Właśnie z takich powodów po kilku analizach doszedłem do wniosku, że strategią „skazaną na sukces”, gdzie sukces definiuję jako szybkie pozbycie się kredytu, będzie po prostu jego nadpłacanie.
Bardzo cenne spostrzeżenie z tym, że warto zahedgować kurs w przypadku spłaty całkowiej lub nadpłaty całej kwoty.
Jesli chodzi o hedging rat – kiedyś bawiłem się opcjami, bo otwarta pozycja na kontrakcie terminowym nie poprawiała mojego komfortu (a przecież hedging z definicji powinien działac kojąco na nerwy). Nawet starałem się ograniczać koszty kupując opcje out of the money. Ale po podliczeniu premii i podatku z PITa 8C doszedłem do wniosku, że szkoda prądu.
Stąd ostatecznie postawiłem na nadpłaty.
Dzięki za komentarze i serdecznie Cię pozdrawiam.